To już nasze ostatnie takie duże zbiory. Do drewnianej skrzyneczki zebraliśmy wszystkie selery jakie pozostały w gruncie. Z bulw przygotowaliśmy frytki a zielone liście po umyciu i odwirowaniu zamroziliśmy.
czwartek, 20 listopada 2014
po selery
To już nasze ostatnie takie duże zbiory. Do drewnianej skrzyneczki zebraliśmy wszystkie selery jakie pozostały w gruncie. Z bulw przygotowaliśmy frytki a zielone liście po umyciu i odwirowaniu zamroziliśmy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
byle do wiosny :)
OdpowiedzUsuńnawzajem -;)
UsuńMi też powoli zaczyna być smutno, że zakończył się sezon ogrodowy i nie tylko, przyroda kładzie się powoli do snu, liście spadły, trawa już nie taka soczysta.. no ale taka kolej rzeczy.. zima też potrafi być piękna jak jest tak bieluśko, śnieg sypie to też jest przyjemnie z tą herbatką w ręku, dobrą książeczką przy kominku :) Za to jaka będzie radość na wiosnę, gdy wzejdą krokusy? no ale, do krokusów daleko ;)
OdpowiedzUsuńp.s zaciekawiło mnie, robisz frytki z selera? Kurczę pierwsze słysze! musze wypróbować ! :)
pozdrawiam :)
te smutki trzymają mnie do czasu, gdy nie spadnie śnieg-potem jest już wesoło
Usuńw tym roku i tak prawie miesiąc słońca nam darowano-jestem za to bardzo wdzięczna
a frytki z selera są fajowe, w ten weekend mieliśmy warzywny obiad- prosto z ogrodu na talerz, czyli frytki z selera i brukselka polana sosem winegret-smaczne było
serdeczności
W tym roku na szczęście jesień była łaskawa :) A to paskudztwo, które jest teraz trzeba jakoś przeczekać. Właśnie dzisiaj sobie myślałam, że chciałabym mieszkać w ciepłych krajach ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńale, tak tylko na chwilkę?-prawda, nie szkoda byłoby Ci naszej białej zimy?
UsuńDostałam ostatnio propozycję, żeby nastawić budzik na marzec:) Tylko Gwiazdki trochę szkoda...a może przesunąć ją na kwiecień???
OdpowiedzUsuńwykasować białą zimę, naprawdę?
Usuńja lubię białą zimę, muszę tylko przeczekać późną jesień a jak już przyjdzie śnieg-jest dobrze
A jam tylko jednego selera w doniczce na balkonie. Na razie jeszcze nie poszedł pod nóż. Tylko listeczki skubię.
OdpowiedzUsuńi jak go zjeść?
UsuńJa też łodygi selera wrzuciłam ostatnio do zamrażalnika :) Rzeczywiście ta bardzo późna jesień mało cieszy - rano wstaję ledwo szaro za oknem, wracam z pracy i już ciemno. Na ogród zostają tylko weekendy, a ostatnio pogoda popsuła mi plany :( Zima z lekkim mrozikiem i śniegiem zdecydowanie lepsza :D
OdpowiedzUsuńWiem- nie jest lekko
Usuńtrzeba pogodzić się z tą późną jesienią a wieczory oswoić kubkiem dobrej aromatycznej herbaty, moi faworyci teraz to herbaty z dodatkiem pomarańczy, migdałów czy kakao, uwielbiam czerwoną Madame Butterfly z Demmers Tea House-to herbaty bardzo dobrej jakości-polecam- koją duszę