Zaledwie po dziewięciu tygodniach od wysiewu nasion można cieszyć się-smakować pyszne własne sałaty, tu na zdjęciu rzymska. Wysiałam ją osiemnastego kwietnia- teraz swym kolorem i smakiem mnie zachywca. Nie tworzy okrągłej główki a raczej pionowe zwarte serca. Jest bardzo smaczna, krucha i chrupiąca. Warzywa liściowe, do grupy której należy sałata, udają się też w uprawie pojemnikowej, czyli mogą zdobić tarasy i balkony- mogą zastąpić rośliny jednoroczne lub rosnąć razem z nimi. Sałaty nie są wymagające w uprawie, do nawożenia wystarczy im kompost, ewentualnie (interwencyjnie) płynny rozcieńczony roztwór bogaty w azot z gnojówki z pokrzywy.
Warzywa liściowe należą do kilku rodzin botanicznych. Charakteryzuje je krótki okres wegetacji. Mogą być uprawiane jako przedplon, poplon i współrzędnie. Do grupy tej należy też: szpinak, boćwina czy cykoria liściowa.
Sałaty rzeczywiście cieszą już oko i podniebienie, ale przyznam że ciężko wytrzymać aż 9 tygodni do pełnego efektu, my podjadamy nasze rzymskie sałaty już od 3 tygodni, obrywając liście po bokach. Dziękujemy za sadzonki i pomoc w pielęgnowaniu naszego pierwszego warzywnika.
OdpowiedzUsuńMartula
W doniczkach na tarasie mam posadzoną bazylię i specjalną odmianę pomidorków koktajlowych (już nie mogę doczekać się, kiedy kolorowe kulki zaczną zdobić krzaczki). A jest też fasola szparagowa Mascotte do pojemników. Nie wpadłam na pomysł z sałatami, a świetnie prezentują się na powyższych zdjęciach!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńgotujbez
OdpowiedzUsuńOj chyba-pierwsze warzywniki pamięta się na długo -:)
na zdrówko
biele_I_pastele
powodzenia w pojemnikowej uprawie, będę trzymać kciuki za kolorowe koraliki
fajnie mieć sałatę :)
OdpowiedzUsuń