Soczyste, niełykowate, słodkie- moje buraki z grządki zerwane do obiadu
To wszystko przez te letnie wyjazdy na wieś do rodziny, to one sprawiły,że bliska jest mi praca ludzkich rąk i ziemia, jej zapach a nawet smak. Jako mała dziewczynka przyglądałam się życiu wsi, zwykle latem podczas wakacji. Chłonęłam je każdą komórką. Czasem wieś mnie przerażała, czasem uszczęśliwiała wielokrotnie zadziwiała. Zdałam sobie też sprawę, że mnie karmiła. Wiedziałam jak ciężko trzeba się napracować żeby było mleko, mięso, ziemniaki i różne inne smakołyki z krzaczka czy drzewa. Dlatego w naszym miejskim domu nigdy nie wyrzucało się jedzenia, reszki pomysłowo się zagospodarowywało a na wsi resztkami dokarmiało się zwierzęta.
Czas tam wypełniała praca, zawsze było mnóstwo roboty. Role na gospodarstwie są podzielone, choć nikt ich nie dysponuje-każdy wie co ma robić. Jako przyjezdny z zewnątrz intuicyjnie pomagasz tam, gdzie czujesz, że dasz radę, że pomoc twoja jest potrzebna. A po tym całym dniu ciężkiej pracy czujesz satysfakcję, widzisz owoce pracy i masz jeszcze chęć i siły na wspólne-nocne w karty granie.
Tak, taki obraz świata i pracy pośrednio mnie ukształtował. Dzień za dniem, godzina za godziną i tak bez "deadline". Projekt, który nigdy się nie kończy wydaje się nierealny-prawie niemożliwy do przetrwania- a jednak.
Wierzę, że przykładem innych- my też zaczniemy doceniać swoje, że kupując od gospodarzy pozwolimy im na dalsze podtrzymanie tradycji polskiej wsi.
Tym postem składam hołd moim kuzynom i kuzynkom, których praca na gospodarstwie kształtowała i w rezultacie pozwoliła odnieść sukces- teraz już w miejskim życiu.
Samych smacznych buraków od gospodarza Wam życzę
pycha ostatnio jadła z ogródka Taty ;)
OdpowiedzUsuńświeżo wyrwane i przygotowane od razu- to jest to, polecam pieczone buraczki z serem kozim i orzechami-po prostu pycha
Usuńposyłam pozdrowienia
... i swoich własnych:);) Macham ciepło!:)
OdpowiedzUsuńtak też myślałam, ale nie wszyscy jesteśmy posiadaczami warzywników- dla tych, którzy nie są polecam zakupy u gospodarzy
Usuńposyłam myśl o przygotowaniu zakwasu z własnych buraków-źródło witamin i pożytecznych bakterii
też już mam buraczki swoje :)
OdpowiedzUsuńa dla Ciebie ze swoich buraczków wysyłam myśl o upieczeniu ciasta czekoladowego z dodatkiem buraków -;)
UsuńOh beet roots!!!! Great, I love the taste! You do have a very lovely blog!
OdpowiedzUsuńAll my best from an Austrian gardener
Elisabeth
Elisabeth,
UsuńIt's so nice to "see" You here, thanks for the motivation from Austria
all the best to You, enjoy your garden!
Klaudia
A mi moje buraki zjadły pluskwy paskudne :( Za rok im się nie dam! :)
OdpowiedzUsuń