Bielenie pni drzew owocowych to sposób, który pozwala chronić drzewa przed spękaniem kory i tworzeniem się zgorzelin. Zgorzeliny ( oparzeliny) łatwo powstają wczesną wiosną- ciemna i cienka kora drzew wystawiona na działanie słońca bez ochrony cieniujących liści łatwo nadmiernie nagrzewa się- to może prowadzić do pęknięć. Pęknięcia tworzą rany- otwarte wrota dla różnej maści pasożytów a te mogą spowodować nawet całkowite zamieranie drzew.
Pierwszy raz w historii naszego warzywnika bieliłam pnie drzew, a ponieważ uważam siebie za ogrodową artystkę -;) to malowanie takie sprawiło mi dużo radości.
Co jeszcze można teraz wykonać w ogrodzie, na przykład cięcia liściastych tj.: porzeczki duże grube pędy ze środka krzewu, wycinamy pędy jeżyn- pozostawiamy tylko te zielone-żywe pędy, skracamy do około 15 cm nad gruntem maliny owocujące późnym latem. Możemy przycinać żywopłoty liściaste-gatunki, które nie płaczą na wiosnę, na przykład: ligustry, irgi błyszczące.
Ja wczoraj właśnie walczyłam z porzeczkami. Jeszcze agrest mi został, ale z racji kolców zabieram się... jak pies do jeża ;) No i muszę czekać na wolny dzień i brak deszczu jednocześnie.
OdpowiedzUsuńJa mój agrest pożegnałam ostatecznie właśnie z powodu kolców
UsuńWydaje mi się, że winorośl na początku marca można jeszcze spokojnie ciąg, ona dość późno rozpoczyna wegetację.
OdpowiedzUsuńto zależy od warunków lokalnie panujących w jakiej części kraju uprawiamy?
Usuńu mnie pod koniec lutego zaobserwowałam transpirację i wyciek z uszkodzonej części pędu, ale nawet jeśli soki ruszą i zdarzy się wyciek to winorośl przeżyje- nie ma stresu, mogą być tylko obniżone plony