niedziela, 21 kwietnia 2013

O kalarepie


Nasionka kalarepy wysiałam w połowie marca do tekturowych pojemników. Kondycja sadzonek, które wyrosły jeszcze kilka dni temu była marna. Rośliny wyrosły w poszukiwaniu światła i były wiotkie. Postanowiłam je ratować, przesadziłam do nowych pojemników, ale tylko nieznacznie większych i zaczęłam hartować. Wystawianie sadzonek na zewnątrz znacznie poprawiło ich kondycję, łodyga wzmocniła się, poprawił się kolor i zaczęły wyrastać nowe liście- choć w ogrodnictwie nic nie jest pewne na 100 %, to myślę, że rokowania na dobry plon znacznie wzrosły.
Czy będziemy smakować nasze kalarepki ? wkrótce się okaże.


2 komentarze :

  1. oj chyba czytasz w moich myślach :) zakupiłam nasionka kalarepy i zastanawiałam się czy ją też mozna posiać w pojemniczki i czy nadaje się do przesadzania :) i znalazłam odpowiedź :)
    Mam jeszcze pytanie odnośnie pomidorków koktajlowych - co zrobić żeby mały dużo owoców. U mnie będą rosły na balkonie na południowo - zachodniej stronie na 4 piętrze - nic nie będzie zasłaniało im słońca.

    OdpowiedzUsuń
  2. To fajnie,że znalazłaś odpowiedź dla siebie
    pomidorki koktajlowe na pewno będą miały u ciebie dobrą wystawę, podlewane regularnie wodą odstałą i nawożone zapewne wydadzą obfity plon. Od czego on zależy ? Myślę,że w głównej mierze od uprawianej odmiany. Są wśród nich takie, które przeznaczone są do zbioru pojedynczych pomidorków lub całych gron. Są też odmiany wśród koktajlowych, wysokorosnące i odmiany niskie.
    Posyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...