piątek, 29 sierpnia 2014
żółty
Żółty kojarzy mi się z jesienią, gdy pojawia się w ogrodzie wiem, że jesienna aura jest już tuż, tuż. Choć go nie lubię, żółtego w ogrodzie, muszę się z nim na nowo zaprzyjaźnić, przeczekać, bo przecież to tylko chwilowa "tachykardia", która przejawia się swoistym rozedrganiem i myślą, że czas szykować się na zimno i wilgoć.
Oddech jesieni widzę wszędzie, dla mnie to - czas zbiorów i porządków w ogrodzie warzywnym. Na zbiór czekają żółte: kukurydza, ogórki prezentowane dumnie na zdjęciach, rzodkiewka odmiana złota, cukinie które pójdą na pyszny cytrynowy dżem, topinambur na żółto kwitnący, dynie i zioła,
Ach zioła, to już czas je suszyć a właściwie to jestem już spóźniona, gdyż lepiej dla ich aromatu było suszyć je podczas pięknej słonecznej i suchej aury.
O, a to są: żółte i okrągłe ogórki,które pierwszy raz gościły w naszym ogrodzie i oczywiście w menu.
Rzodkiewka odmiana "Zlata" ładnie urosła jako poplon po sałatach teraz spożytkujemy ją dodając do domowego twarogu.
Soczyste, kłujące i okrągłe- nasze ogórki z uprawy w tunelu foliowym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
To ogórki?! Powiedzieć o nich nietypowe, to chyba zbyt delikatne określenie. A jak smakują?
OdpowiedzUsuń
Usuńtak -:)- to ogórki
Smakują właściwie jak "normalne" ogórki gruntowe, ale w porównaniu z tradycyjnymi ich skórka jest trochę twardsza
nie wiem, czy to sugestia ?, czy coś innego ?, ale wydają mi się też jakby lekko słodkie
Żółte ogórki! Ha, ciekawa jestem co to za odmiana. Chyba nigdy nie widziałam...
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie...
m.
Magda,dziękuję za miły komentarz -;)
Usuńto ogórek gruntowy, odm. Lemon
Takie ogórki pierwsze widzę. Smak też taki oryginalny?
OdpowiedzUsuńTak mi się wydaje, że oryginalny- w "konsystencji miąższu" są bardziej podobne do szklarniowych i mają duży potencjał kulinarny- wyglądają ciekawie
UsuńTy nie przepadasz za żółtym, a ja...za białym! z wyjątkiem kwitnących drzew na wiosnę:)
OdpowiedzUsuń