Od kilku sezonów używam doniczek do gotowania-tak, można w nich gotować,smażyć i piec-to nie są żarty. Gotować czyli nakładać doniczkę na doniczkę a wnętrze dolnej donicy najlepiej wyłożyć grubą warstwą liści kapusty-w środeczku gotować-a raczej dusić dla przykładu warzywka a najlepiej ziemniaki aromatyzowane świeżo zerwanymi gałązkami rozmarynu. Takie gotowanie to super zabawa dla całej rodziny i zamiast przy grilu my wolny czas spędzamy przy ognisku. Można powiedzieć,że z każdym nowym rozpalaniem paleniska dochodzimy do wyprawy-pewnej doskonałości.
Jakie są zasady gotowania na ogniu?
według mnie należy minimalizować skutki nierównomiernej wysokiej temperatury a co za tym idzie przypalenia potraw. Można to robić na wiele sposobów zabezpieczając jedzenie:
1. Folią aluminiową-to niezbyt eco sposób-jeden z ostatnich jaki wybieramy.
2. Najlepiej i bardziej eco sprawadzają się liście kapusty lub chrzanu, które są wyściółką i izolatorem-chronią jedzenie przed przypaleniem
3. układanie glinianych donicy na rozżarzonych drwach a nie bezpośrednio w żywym ogniu
tu nasze początki ziemniaczki pieczone bez ochrony z liści |
upieczone i przesypane ziemniaki do podgrzania |
W glinianych donicach piekę też chleb. Tu poniżej chlebek żytni z orzechami włoskimi.
Aby pieczenie chlebów dobrze się udawało i by chleb nie przywierał do brzegów pojemnika- dobrze jest opalić-mocno wypalić nowe donice w ogniu- po takim wypalaniu donice są gotowe do pieczenia.
Mam nadzieję,że wkrótce uda mi się pokazać Wam nasze doświadczenia w pieczeniu pizzy na ogniu.
Ps. a co powiedzielibyście na kurcze pieczone w glinianych doniczkach i na ognisku ?
A to mnie zaskoczyłaś, eco na 100%. Tylko u nas grilować można, a ogniska rozpalać nie wolno.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście nie wszędzie będzie to możliwe, a szkoda.
UsuńA to ciekawostka! Nie wiedziałam że można w taki sposób używać glinianych donic :)
OdpowiedzUsuńone działają jak zwykłe garnki a chyba nawet lepiej
UsuńFantastyczny pomysł! Spróbuję też poeksperymentować :)))
OdpowiedzUsuńmy mamy palenisko żeliwne,ale wystarczy wykopać dziurę w ziemi
Usuńpopiół wtedy nie wyfruwa i donice stoją stabilnie
ciekawa metoda , a doniczki gliniane sa super
OdpowiedzUsuńdzięki-fajna zabawa na lato i wakacje
Usuńa to ciekawe! wygląda świetnie
OdpowiedzUsuń-:))
UsuńHa, w Robinsonie czytałam, że Piętaszek owijał wypatroszone,ale nie oskubane z piór gołębie w glinę zmieszaną z ziołami. Wkładał takie buły do żaru a po upieczeniu rozłupywał i glina odchodziła z piórami a mięso było smaczne i kruche. O pieczeniu chleba w misach też słyszałam. świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńczyli mamy powrót do korzeni, do dawnych skutecznych metod
Usuńfajnie z tym Robinsonem świetne porównanie
świetne :)
OdpowiedzUsuńczy te doniczki przed użyciem trzeba namaczać tak jak np. rzymski garnek, czy tajine (tadżin) ?
można, próbowałam z moczeniem i bez- nie widzialam różnicy
Usuńale zasada jest taka sama jak w przytoczonych przez ciebie garnkach
te doniczki tworzą właśnie taki-tadżin
A jak ten chlebek pieczesz - tak krok po kroku?
OdpowiedzUsuń