Już czas na sezon borówek, malin i jeżyn. Pierwsze zerwane owoce zwykle spożywamy na surowo-bez przetwarzania, po prostu-prosto z krzaczka. Gdy natura nasyci nas swym dobrem- sporządzamy owocowe desery.
Galarety,ciasta czy kremy to zwykle pierwsze pomysły na własne owoce z ogródka. Później przyjdzie czas na przetwory. I jak tu gdzieś wyjechać? kiedy ogród ciągle plonuje i obfituje w dobra. Jeden tydzień bez wizyty w ogrodzie przynosi eksplozję, której efekty wyprzątamy zwykle pieczołowicie w kilka dni.
U mnie już powoli jeżyny się kończą. Ale było peeeeeełno :) Kilka słoiczków na zimę jest!
OdpowiedzUsuńa na północy-sezon w pełni
UsuńSlicznie im w tym wazonie :)
OdpowiedzUsuń