Z serii: "wprost z ogrodu na talerz" dziś o jeżynach, które w tym roku bardzo obrodziły. Moje niepodwiązane krzaczki aż uginają się pod ciężarem bardzo zdrowych ciemnych kuleczek.
Deser-galaretkę z jeżynami przygotowuję tak:
-zasypuję świeżo zerwane jeżyny ksylitolem, nastawiam na ogień i leciutko podgrzewam
po zdjęciu z palnika zostawiam owoce z cukrem na jakieś 2 godziny
- w oddzielnym naczyniu przygotowuję agar-agar stosownie do ilości owoców, możecie użyć rozpuszczonej żelatyny
- łączę owoce, które puściły sok z rozpuszczonym zagęstnikiem
- wykładam do szklanej misy
- umieszczam w lodówce do lekkiego schłodzenia
Rada
czy pamiętacie ?, aby wyczuć i rozkoszować się smakiem owoców galaretka nie powinna być zbyt zwięzła i bardzo lodowata.
smakowitości
OdpowiedzUsuńavrea
OdpowiedzUsuńsamo dobro z natury- po prostu super food
polecam
Ojej, a w moich okolicach nie ma w tym roku jeżyn, trzeba będzie się wybrać gdzieś dalej na poszukiwanie, bo warto,
OdpowiedzUsuńdzięki za inspiracje!
pozdrawiam,
M.