piątek, 6 maja 2016

Prozak z natury



Czy wiecie,że "gleboterapia" ma realny wymiar i może skutecznie polepszać samopoczucie.
Wiecie, wiem -;)

Jak się okazuje jest już cała masa badań prowadzonych w tym kierunku. I tak brudząc się w ogrodzie, tak ręce w bezpośrednim kontakcie z glebą fundujemy sobie efekt podobny do stanu po zażyciu prozaku! Tak to prawda.
Wszystko to za sprawą bakterii z grupy Mycobacterium vaccae to one wpływają na zwiększone wytwarzanie serotoniny w naszych mózgach a wszystko to za sprawą tych dobrych bakterii i grzebania w ziemi. 
Teraz już wiem jak możemy tłumaczyć popularne porzekadło: " szczęśliwe to brudne dziecko".

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o "motylach" czy " kamieniach" w brzuchu możecie poserfować do artykułu tu.
Po wpisaniu nazwy bakterii Mycobacterium vaccae w wyszukiwarce znajdziecie mnóstwo informacji na ten temat również naukowych opracowań, yupi. 

Radosnego ogrodowania, Happy gardening

Niech szczęśliwi będą i dorośli, którzy wybrali kontakt z naturą

4 komentarze :

  1. Czyli pełnia ogrodowego szczęścia tylko bez rękawiczek?
    Moja sąsiadka "zza płota" , starsza pani nie używa rękawiczek w ogrodzie.Nie mogę się nadziwić , że tego nie widać w ogólna na jej dłoniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście mnie tez to zadziwiało w moim poprzedniku- bez ochrony, gołymi rękoma prosto w ziemi. Coś w tym jest, napewno dobrego
      Pozdrawiam, zieloności na talerzach -;)

      Usuń
  2. Przyszłam się "obwąchać" ;) i już się cieszę, że tu trafiłam! Dodaję do obserwowanych i będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tylko bez rękawiczek. Inaczej nie potrafię - nie mam wyczucia w rękawiczkach.
    A, że rycie w ziemi poprawia samopoczucie, to chyba wszyscy, którzy praktykują, wiedzą o tym :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...