Jak uprawiać własne i nie zwariować?
W tym poście zobaczysz jak uprawy własnych warzyw i owoców mogą być proste i przyjemne a zbiory bardzo satysfakcjonujące -:)
Tak powoli, po wolutko rosła dynia zwyczajna, rosła w słomianej kwaterze, którą przygotowałam jako ciepły inspekt wczesną wiosną. Ciepły inspekt czyli zamykana kwatera na grzejącym podkładzie z obornika końskiego. Wiosną z takiego inspektu zebraliśmy: sałaty i groszek cukrowy a gdy te zwolniły miejsce zasadziliśmy jedną sadzonkę dyni.
Starannie przygotowane podłoże zasobne w obornik to idealne miejsce dla ciepłolbunej i żarłocznej dyni.
Po posadzeniu i obfitym podlaniu praktycznie nie wykonywaliśmy żadnych zabiegów pielęgnacyjnych- no może raz podlaliśmy obficie podczas upałów-to wszystko. Dynia po cichutku, po malutku wyrastała z kwatery zagarniając przestrzeń wokoło.
Dynię do przechowywania zrywamy, gdy skórka stwardnieje.
To zdjęcia wczesnowiosennego ciepłego inspektu, w którym po sałatach i groszku zasadziliśmy sadzonkę dyni. W takiej słomianej kwaterze wypełnionej podłożem wzrastała dynia.