poniedziałek, 25 stycznia 2016

dynia-the end


A tu powyżej ta sama dynia, którą mogliście oglądać niemal od sadzonki. Po pierwszych przymrozkach zebraliśmy ten piękny pomarańczowy plon i zapiekliśmy w piekarniku-miąższ dyni posłużył do przygotowania rozgrzewającej i sytej zupy.



Poplony wysiane we wrześniu rosły do listopada!- to w naszej strefie klimatycznej zdarza się rzadko, a jednak-jest możliwe.
Zwykle poplony-wysiewane we wrześniu dorastają maksymalnie do 10-15 cm- przychodzi mróz, który definitywnie kończy ich uprawę- w ubiegłym sezonie było jednak inaczej.


Przed nami kolejny sezon-czekam na niego z otwartym sercem-jaki będzie?

Ps. witajcie po przewie

4 komentarze :

  1. Anonimowy1/25/2016

    Jeszcze nigdy nie sadziłam poplonów. Chciałabym spróbować, co najlepiej posadzić? Co na wiosnę zrobić z tym poplonem? Przekopać? Wyrwać? I kiedy najlepiej to robić? Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzyj w zakładkę poplony- tu znajdziesz moje poplonowe inspiracje
      http://mywayofgardening.blogspot.com/search/label/poplony

      Usuń
  2. Ja już nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu. Póki co planuję, zmieniam te plany, czekam na nowe nasiona w sklepie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też jest część tej fajnej ogrodowej przygody,prawda?:
      marzenie, planowanie, kupowanie a potem realizacja i plony
      z ogrodniczym pozdrowieniem i oby do wiosny -:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...