poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Zdrowe siewki


Chciałabym podzielić się z wami moim sposobem na zdrowe sadzonki.
Uprawiając amatorsko własne rozsady, sadzonki czy siewki trudno jest sprostać wszystkim wymaganiom,które się z tym wiążą. Nadrzędnym dążeniem jest bowiem zdrowie sadzonek.Uważam,że dużym problemem dla delikatnych siewek może być pojawiająca się pleśń, która jest wynikiem utrzymującej się wilgoci w ziemi-w pojemnikach. Nie sprzyja również brak dostatecznej cyrkulacji powietrza. Jak sobie radzić?

tu z zastosowaniem perlitu
Dobrym sposobem jest zastosowanie zarówno do ziemi, jak i na wierzchu wermikulitu lub perlitu. Są to skały pochodzenia wulkanicznego pięknie regulujące wilgotność w pojemnikach.

Jakie korzyści za sobą niosą?:

-poprawiają strukturę gleby
- przyczyniają się do lepszego rozwoju systemu korzeniowego
- regulują wilgotność w pojemnikach, absorbując ją przy nadmiarze i uwalniając w sytuacji niedoboru

Perlit jest biały a wermikulit beżowo- różnokolorowy

tu z zastosowaniem wermikulitu


A tu, powyżej na zdjęciu mój mały eksperyment. Do pojemnika, w którym uprawiam czosnek na szczypior dodałam wermikulit,  posypałam go na wierzchu i dodałam do ziemi rozluźniając w ten sposób jej strukturę. W pojemniku bez wermikulitu pojawiła się pleśń a w tym, w którym był wermikulit, nie.
Na prawdę warto, w Anglii jest to bardzo popularny sposób wielu uznanych ogrodników go używa i rekomenduje.

13 komentarzy :

  1. Podpisuję się pod tym na tysiąc procent, chociaż teraz to już można kupić mieszanki do siewu i pikowania, w których często jest perlit - ja w tym roku nie mam wogóle pleśni, dzięki własnie takim mieszankom - przyznam, że w przeszłości miałam tylko zielono-brązowo-biały nalot ale nie taką pleśń jak na powyższej fotce. Ale bardzo lubię na nasiona kłaść warstwę samego wermikulitu, więc bardzo polecam. Pleśn bierze się też często z 'brudnych' doniczek lub pojemników, ważne jest aby przed zastosowaniem porządnie je umyć wodą z płynem do mycia naczyń.

    Wreszcie zrobiło się wiosennie - można poszaleć z siewkami sadzonkami ;-)
    Pozdrawiam, K

    PS Way - a może tak większe fotki będziesz zamieszczać? Bo są malutkie i słabo widać szczegóły ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, ale płynem do naczyń doniczki? Jeszcze nie próbowałam tego sposobu ? Jutro wytestuję od razu, bo mam zamiar wysiewać bazylię...

      Usuń
  2. Super wpisik, dziękuję za dobre rady.Musze wykorzystać patent z perlitem:)
    Masz może doświadczenia z siewkami sałaty?
    Jakiś czas temu ( w związku se spóźniającą sie wiosną)posiałam sałatę w doniczkach i zaczęła marnieć i robić się jasnozielona.Czytałam że rozsady sałaty ciężko wyhodować w domu.
    Ale za to siewki pomidorków wyszły piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć ;)
    Bardzo pomocny post. Ja używam preparatów grzybobójczych i mieszam w ziemi. A wczoraj zakupiłam pierwsze nasionka do wysiewu, takie do donic, bo na razie ziemia jeszcze zmarznięta i trudno powiedzieć kiedy sezon właściwy do nasadzeń się zacznie ...
    pozdrowienia Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasia
    bardzo lubię,gdy do mnie zaglądasz
    ja "znam" ciebie już dłuugoo- bardzo cenię twój dorobek dziennikarsko-ogrodowo-projektowy
    używam umytych pojemników i ziemi do siewek myślę,że domowa temperatura nawet sporo wietrzona nie sprzyja uprawie rozsad a "te" skalne wynalazki bardzo ułatwiają życie
    ;rzeczywiście trudno dostrzec szczegóły- popracuję nad wielkością zdjęć

    Nonnea
    Sałaty nigdy nie wysiewałam w domu na rozsady, zwykle siałam nasiona w tunelu foliowym do skrzynek zbitych z desek z odzysku, po prostu płytkie pojemniki- tak na chwilę. Gdy tylko sadzonki były gotowe, pikowałam je w równe rzędy jako przedplon przed pomidorkami, które pojawiały sie później. Sałata lubi "zimno" i dużo światla słonecznego. W domu trudno o temperaturę 15 st.C a taka podobno jest najlepsza dla siewek sałaty no i słońca było troszke mało.
    Mi też sie wydaje,że moje sadzonki kalarepki, które mam w domku kiepsko wyglądają-idą w "złym kierunku", ale pomidorki też mam ładne -:)
    Aleja 57
    Ja staram się nie używać chemii,tak mam. Moja bazylia wysiana w połowie marca już domaga się przepikowania do większych pojemników.Prawda,że nie ma nic lepszego niż własne pomidorki świeżo zerwane i liście bazylii, pyszne i proste danie w pięć minut.Pycha

    Pozdrawiam was serdecznie, obfitych plonów!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja swoją bazylię właśnie "przelałam" i większość mi zmarniała. Na szczęście wyszło słońce i przesuszyło ziemię :) Uratowałam sztuk 10 jak na razie. Następnym razem skorzystam albo z ziemi do wysiewu albo perlitu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no ja czekam na moje siewki juz widać i bazyie i pomidorki ciekawe czy sie uda ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. dyziocha Jo Ko
    uuu -:(, dobrze,że udało ci się uratować choć 10 sztuk
    przy sprzyjającym lecie będzie całkiem sporo z tych pozostałych krzaczków

    Avrea
    jak pamiętam, to twoja doświadczalna uprawa-trzymam kciuki
    często wietrz pomieszczenie, w którym trzymasz siewki, chroń przed ostrym słońcem-na przykład cieniując gazetą od strony okna i nie pozwól, aby przeciąg w mieszkaniu zniweczył twoje ogrodnicze dokonania, pamiętaj o przepikowaniu, pomidorki dwa razy: raz, gdy pojawią się pierwsze liście właściwe, czyli druga para liści,
    drugi raz, gdy wyrosną w górę
    wszystko będzie dobrze
    powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy4/11/2013

    Witam,ja posadzilam pomidorki do malutkich doniczek plastikowych,po dwa nasionka do jednej doniczki . Po wykielkowaniu wyrwalam słabszą siewkę i teraz mam po jednej roślinnce w jednej doniczce.pomidorki wypuściła już liście właściwe ,ale mają jeszcze miejsce w doniczce na rozrost korzeni. I teraz nie wiem , czy już rozsadzać? Pozdrawiam-Magda K.

    OdpowiedzUsuń
  9. A jak malutkie są te doniczki ? podaj wysokość.
    Zwykle wysiewa się nasiona do malutkich pojemników ( wys.4 cm) na początek, natępnie siewki pikuje się dwa razy: do ( 6-8 cm) i kolejny raz, do na przykład pojemników plastikowych po dużym kefirze.
    Przygotuję post i postaram się pokazać, co i jak?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy4/12/2013

    To są tekturowe multipalety wys.4cm oraz torfowe krążki . Pozdrawiam. Magda K.

    OdpowiedzUsuń
  11. To są tzw. startery, ja bym przepikowała do większych pojemników.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy4/12/2013

    Ok.dzieki,już pikuje :). Magda K.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...