poniedziałek, 29 kwietnia 2013

"boBIO", ekologicznie, organicznie i naturalnie



Witajcie z wielką radością chciałam przedstawić Wam kolejne wydanie internetowej publikacji. Teraz, poznajemy się lepiej, w przedmowie kilka słów o mnie i o przemianie, która zmieniała moje postrzeganie. Wiąże się ona z moim oczyszczeniem, dosłownie i w przenośni.

Mam nadzieję, że publikacje moje wraz z tworzącym się zespołem ewoluują kiedyś do magazynu, który będzie inspirował do życia blisko zieleni. Jeszcze trochę nad tym popracuję i może zespół się zwiększy?, jeśli, tak się stanie to jest szansa na duży kolorowy magazyn traktujący o ogrodach i zdrowym stylu życia. Przyłączyła się do mnie Mariola, która również wyznaje zasady życia blisko zieleni. Jesteśmy już dwie ! To budujące.

 W mojej głowie kłębi się wiele pomysłów, które chciałabym Wam pokazać. Czy uda się je zrealizować? - zobaczymy.
A tymczasem, o tym, że warto:
zainwestować czas i siły w przygotowanie gleby  w sposób organiczny,
parę prostych, szybkich i smacznych przepisów kulinarnych: na przykład pięciominutowe lody na bazie serka mascarpone z dodatkiem mrożonych owoców z własnego ogrodu,
magazyn dobrze przyswajalnego białka w pasztecie z soczewicy,
i o kuracji wzmacniającej, czyli pokrzywa w menu: herbaty, sałaty i soki
A i najważniejsze,gdyby tak na każdej działce stał kompostownik ! Jak wspomóc naturalnie proces rozkładu materii organicznej.
W publikacji możecie zobaczyć też kompozycję, którą przygotowałam z zasuszonych sprytnym sposobem róż . TU możecie zobaczyć jak przedłużyć trwanie róż, by potem przygotować własną trwałą kompozycję florystyczną.

Jeżeli macie jakieś sugestie dotyczące: tematów, które mogłyby się znaleźć w publikacji, dajcie znać.


Miłej lektury !

zbieramy młode pędy pokrzywy

Wczesna wiosna oraz długi majowy weekend to najlepszy czas, aby korzystając z dobra natury wzmocnić i oczyścić organizm.
Idealna do tego celu jest pokrzywa- samo dobro z natury. Wyciągi z pokrzywy działają moczopędnie, ułatwiają wydalanie z organizmu mocznika, chlorków i szkodliwych produktów przemiany materii. Zwiększają poziom hemoglobiny w osoczu i ilość czerwonych krwinek. Pobudzają wydzielanie soku żołądkowego, ułatwiają trawienie i przyswajanie pokarów, zmniejszają stany zapalne w przewodzie pokarmowym oraz obniżają poziom cukru we krwii. Pokrzywa uwarzana jest za obfite źródło witamin i łatwo przyswajalnych soli mineralnych.

niedziela, 28 kwietnia 2013

środa, 24 kwietnia 2013

W warzywniku

Wiosna to najbardziej pracowity okres w ogrodzie.
Wszystko to co wykonamy teraz zaprocentuje latem. Obficie kwitnące drzewa i krzewy po wiosennym cięciu wydadzą satysfakcjonujący plon. Wysiane w zalecanych terminach warzywa przy sprzyjającej pogodzie urosną i cieszyć będą nasze podniebienia.
Miniony weekend był dla nas czasem spędzonym na zewnątrz.
Chciałam pokazać wam planowaną w roku ubiegłym a zrealizowaną teraz metamorfozę w ogrodzie warzywnym.
Wykonaliśmy ścieżki pomiędzy skrzyniami w warzywniku.
Wyściełaliśmy grunt grubą, czarną agrowłókniną na której ułożyliśmy przekompostowaną korę sosnową. Warzywnik wygląda teraz bardzo porządnie i zakładam,że nie będziemy już brudzić dookoła wracając z warzywnika. Często zdarzało się, że wnosiliśmy na butach ( pomimo wycierania) ziemię do domu -:(.




 W tym roku pozostawiliśmy tunel bez folii na zimę, tak aby gleba odpoczęła, przemarzła i dobrze się nawodniła. Nasz tunel zmienił też miejsce, został przesunięty na nowy zagon.


Przerzucony kompost jest gotowy do użycia. W tym roku jego jakość mnie zachwyciła.
Mam dla was dwie rady dotyczące kompostowania.
1. Dorzucanie krwawnika do masy znacznie przyspiesza proces rozkładu.
2. Przesypywanie skoszonej ( nie pryskanej chemią ) trawy piaskiem daje dobry efekt: luźnej, niezbitej materii gotowej do rozsypywania na rabatach.
A tu powyżej wschodzący czosnek ozimy: pierwszy- w towarzystwie poziomek a drugi na grządce posadzony rzędowo.

Po pracowitych dnia przyjdzie czas zbioru i relaksu.
Pozdrawiam

niedziela, 21 kwietnia 2013

O kalarepie


Nasionka kalarepy wysiałam w połowie marca do tekturowych pojemników. Kondycja sadzonek, które wyrosły jeszcze kilka dni temu była marna. Rośliny wyrosły w poszukiwaniu światła i były wiotkie. Postanowiłam je ratować, przesadziłam do nowych pojemników, ale tylko nieznacznie większych i zaczęłam hartować. Wystawianie sadzonek na zewnątrz znacznie poprawiło ich kondycję, łodyga wzmocniła się, poprawił się kolor i zaczęły wyrastać nowe liście- choć w ogrodnictwie nic nie jest pewne na 100 %, to myślę, że rokowania na dobry plon znacznie wzrosły.
Czy będziemy smakować nasze kalarepki ? wkrótce się okaże.


Testowanie, Savon Noir



Mydło nie mydło, pasta a'la smar. Co kryje w sobie ta dziwna ciemna mazia?
Przetestowałam po otrzymaniu kosmetyku na własnym organizmie. Zastanawiam się tylko czy napisac,że rzecz jest dla ludzi odważnych a może o silnych nerwach ? Ciekawe czy nie słysząc o tym specyfiku, ktoś z was kupiłby go w sklepie na podstawie wyglądu li tylko? Mogłoby być różnie.
Rzeczy nieznane budząc moją ciekawość. Przyglądam się im bacznie z nutką rezerwy i dopóki nie mam własnej ugruntowanej opinii nie zabieram głosu.
Dziś jednak z całą stanowczością podzielę się moją opinią na temat mydła Savon Noir z różą Damasceńską.
Otrzymałam je do przetestowania w ramach konkursu na blogu: opowieści-naturalnej-treści TU.
I tak....
Rozcierając pastę na ściereczce pierwsze złe skojarzenie ulatuje z prędkością światła. Pomieszczenie wypełnia przyjemny aromat róży, znanej mi z innych kosmetyków różanych pochodzących z Bułgarii. I jest dokładnie taki sam, taki jak pamiętam z dzieciństwa.
Pastę nakładam na ściereczkę z mikrofibry, którą używam do mycia ciała, rozcieram na ścierce i gotowe można przystąpić do mycia.
Muszę powiedzieć,że lubię ten kosmetyk, jego zapach i efekt jaki pozostawia. Dodatkowo ściereczka z mikrofibry wykonuje swoje zadanie idealnie, jest świetnym rozwiązaniem do mycia ciała i twarzy.
Idealnie zbiera martwy nskórek, poprawia koloryt skóry, działa niczym peeling enzymatyczny.
Spróbujcie zamienić zwykłą kostkę mydła na pastę do mycia ciała i twarzy a już nigdy nie wrócicie do kostek leżących na sklepowych półkach.







środa, 17 kwietnia 2013

Praca wre

Zdobycie słomy w dzisiejszych czasach graniczy z cudem.
Łatwiej byłoby wyściółkować truskawki włóknem kokosowym ( dostępny w dużych marketach) niż wspomnianą słomą. Co za czasy! Dopiero daleko na wsi jeden gospodarz miał słomę, eh. Myślałam,że słomę kupię w okolicy w której mieszkam od rolników po sąsiedzku, ale myliłam się.
Wypielone truskawki nawiozłam kompostem, wyściółkowałam słomą i osłoniłam białą agrowłókniną- nie będą na razie wymagały mojej uwagi.


A w ogrodzie, tak jak można było się spodziewać-wszystko na raz. Wysiewy do gruntu, porządki w ogrodzie ozdobnym, pikowanie, przerzucanie i nawożenie kompostem.

Co można już wysiewać wprost do przygotowanego gruntu:
wczesną marchew, burak ćwikłowy, burak liściowy, groszek cukrowy, bób, rzodkiewkę, sałaty, rukolę, roszponkę, pietruszkę
można wysadzać cebule: szarotkę, białą i czerwoną.




obfitych plonów wam życzę !

sobota, 13 kwietnia 2013

Z notatnika ogrodnika


Co roku wydaje mi się, że zapamiętam najbardziej istotne wnioski z całego zielonego sezonu. Tak, wydaje mi się, gdyż w większości nie pamiętam: kiedy? i co? oraz gdzie? siałam. Dlatego postanowiłam prowadzić internetowy notatnik ogrodnika. Zamieszczać w nim będę podstawowe i bardzo konkretne informacje dotyczące siewu nasion, uprawy i pielęgnacji moich zielonych podopiecznych -:).
Może i wam przydadzą się te informacje.


Rolki tekturowe posłużyły mi jako pierwszy większy pojemnik dla sadzonek pomidora.


Nasiona pomidorów zaczęłam wysiewać od piątego marca. 
Umieściłam je w wielodoniczkach rozsadowych ( wysokość 4 cm), które wypełniłam podłożem przeznaczonym do wysiewu. Podłoże to wymieszałam wcześniej z wermikulitem o granulacji 1-2 mn. 
Nasiona,po umieszczeniu w podłożu, przykryłam wermikulitem następnie wielodoniczki umieściłam na tacka do których wlałam wodę. Taki system podlewania stosuję do wszystkich moich siewek, czyli podlewam na podstawek.
W tej początkowej fazie utrzymywałam wysoką temperaturę, powyżej 20 st.C.
Do tego celu zbudowaliśmy mały domowy inspekt. Wykonaliśmy go z sosnowego regału, który obiliśmy folią bąbelkową. Inspekt zakrywaliśmy na noc a w dzień otwieraliśmy.

Po około trzech tygodniach, zaczęło się pierwsze pikowanie do większych wielodoniczek o (wysokość 6 cm). 
Uwaga! wszystkie młode siewki to DZIDZIUSIE. Są małe, delikatne i wrażliwe, bardzo wrażliwe.
Dlatego przy pikowaniu postępujemy bardzo delikatnie, wstrzymujemy oddech -:), nie używamy siły.
Jak przesadzić te maluchy, tak by ich nie uszkodzić?
- podważamy siewki delikatnie, nożykiem, patyczkiem itp.
- podnosimy za liście, nigdy za łodygę
- umieszczając w większym pojemniku: nie dociskamy, tylko delikatnie obsypujemy ziemią do wysiewu, rozdrobnioną i ciepłą ( w temperaturze pokojowej-koniecznie, pomidorki są wrażliwe na zimno)
- pozwalamy, aby młode roślinki same się rozmościły na nowym
- na wierzchu posypujemy wermikulitem- stwarza on korzystne warunki zbiera wilgoć i pomaga utrzymywać dobrą temperaturę
- po przepikowaniu siewki nadal znajdują się w inspekcie domowym, ale już nie zamykanym na noc
- dbam o codzienne wietrzenie pomieszczenia- uwaga na przeciągi
- regularnie podlewam na podstawek
- gdy pomidorki podrosną, przepikuję je drugi raz do większych doniczek P9 ( kwadratowa doniczka o wysokości 11 cm i szerokości 9cm/9cm)
-po 15 maja, jak wszystko pójdzie dobrze wysadzę je do gruntu- do tunelu foliowego, a koktajlowe odmiany do drewnianych skrzynek w pobliżu tarasu

SPRAWDZONA RADA:
brak słońca może prowadzić do wyrastania siewek pomidora, takie wyrośnięte siewki pikując należy umieścić głębiej w większym pojemniku ( prawie aż do pierwszych liścieni). 

Moje sadzonki, teraz już takiego sformułowania będziemy używać mają teraz 11-13 cm wysokości.
Ale w uprawie tej nie chodzi o wysokość, sadzonki powinny wytworzyć zdrowy system korzeniowy i stabliną łodygę-pęd główny.





czwartek, 11 kwietnia 2013

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Zdrowe siewki


Chciałabym podzielić się z wami moim sposobem na zdrowe sadzonki.
Uprawiając amatorsko własne rozsady, sadzonki czy siewki trudno jest sprostać wszystkim wymaganiom,które się z tym wiążą. Nadrzędnym dążeniem jest bowiem zdrowie sadzonek.Uważam,że dużym problemem dla delikatnych siewek może być pojawiająca się pleśń, która jest wynikiem utrzymującej się wilgoci w ziemi-w pojemnikach. Nie sprzyja również brak dostatecznej cyrkulacji powietrza. Jak sobie radzić?

tu z zastosowaniem perlitu
Dobrym sposobem jest zastosowanie zarówno do ziemi, jak i na wierzchu wermikulitu lub perlitu. Są to skały pochodzenia wulkanicznego pięknie regulujące wilgotność w pojemnikach.

Jakie korzyści za sobą niosą?:

-poprawiają strukturę gleby
- przyczyniają się do lepszego rozwoju systemu korzeniowego
- regulują wilgotność w pojemnikach, absorbując ją przy nadmiarze i uwalniając w sytuacji niedoboru

Perlit jest biały a wermikulit beżowo- różnokolorowy

tu z zastosowaniem wermikulitu


A tu, powyżej na zdjęciu mój mały eksperyment. Do pojemnika, w którym uprawiam czosnek na szczypior dodałam wermikulit,  posypałam go na wierzchu i dodałam do ziemi rozluźniając w ten sposób jej strukturę. W pojemniku bez wermikulitu pojawiła się pleśń a w tym, w którym był wermikulit, nie.
Na prawdę warto, w Anglii jest to bardzo popularny sposób wielu uznanych ogrodników go używa i rekomenduje.

sobota, 6 kwietnia 2013

boBIO

Chyba jakaś siła wyższa wystawia nas na niezłą próbę. Ile jeszcze zimny jesteśmy w stanie znieść tej wiosny ?


Zaklinając zimę tej wiosny stęskniona za: słońcem, zapachem wiosny i kolorem zielonym postanowiłam opublikować E-PUBLIKACJĘ o temacie letnim. Kolorową, letnią z nutką prostych pyszności. Czemu, nie rozmawiać o lecie-tej wiosny, tzn. tej zimy?



środa, 3 kwietnia 2013

..."mój buraczku, mój czerwony."


Buraki nigdy nie sprawiły mi żadnej niespodziewanki. Mogę zatem powiedzieć, że to dobre warzywo do uprawy.
Po przygotowaniu zagonu ( odchwaszczeniu, spulchnieniu i zagrabieniu) wysiewamy nasionka wprost do rozluźnionej ziemi w rzędy. Nasiona są duże i nie sprawią trudności nawet początkującym ogrodnikom.
Po wschodzie młode siewki należy przerywać tak, aby umożliwić prawidłowy wzrost korzeniom.
Jeżeli chwilę się spóźnisz z przerywką, nie ma problemu. Przerwiesz trochę większe siewki i przygotujesz z nich chłodnik.
Ja preferuję odmiany podłużne, które nie są łykowate, na przykład odmianę "Opolski".

Termin siewu

Wprost do gruntu wysiewamy:
na początku kwietnia* do spożycia na bieżąco
koniec maja, początek czerwca z przeznaczeniem do przechowywania zimowego

* oczywiście o ile pozwolą na to warunki pogodowe -:(

W tym roku uprawiać będę również po raz pierwszy piękny burak liściowy i na pewno bardzo smaczny. Siejemy go do gruntu od połowy kwietnia do końca czerwca. Odmiana 'Rhubarb Chard' jest bardzo dekoracyjna- nadaje się również do uprawy w pojemniku- pamiętajcie tylko o regularnym podlewaniu w uprawie pojemnikowej.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...