wtorek, 4 czerwca 2013

ecoOprysk

Czas na mszyce, czas na opryski, czas pozbyć się kolonii tych niechcianych owadów.
Te małe "potworki" pozostawione na liściach i pąkach roślin ozdobnych potrafią narobić wiele szkód w uprawach wysysając soki z młodych liści i pąków.

Jeżeli karmiliście zimą ptaki- z pewnością baraszkują one teraz po Waszych krzewach i drzewach wybierając mszyce i inne niechciane owady. Wybierają je i zanoszą swoim pociechą, które czekają na jedzonko w gnieździe. U mnie tak pracują sikorki- noszą one pokarm do karmników. Nie są jednak one w stanie usunąć całkowicie plagi, dlatego- ECOoprysk



W moim ogrodzie już jakiś tydzień a może dwa tygodnie temu wykonałam pierwszy oprysk na roślinach liściastych- rozcieńczając mydło potasowe ( do kupienia w sklepach ogrodniczych lub sieci) w stężeniu 1%-3% w wodzie. Teraz zabieg ten powtórzę i mogę nie martwić się o rozrastającą się kolonię mszyc.
Gotowe- zrobione, oprysk jest super skuteczny i nie szkodzi pożytecznym owadom.

Inne naturalne metody zwalczania mszyc:
- opryski wodą z miażdżonym czosnkiem
- wodą: polewanie mocnym strumieniem porażonych liści
- oprysk wywarem z pokrzyw ( ziele namaczamy w wodzie i po tygodniu wywar stosujemy do oprysku)
- obsadzanie roślinami, których mszyce nie lubią, na przykład: lawendą, tymiankiem, czosnkiem czy szałwią
- a dla wytrwałych- usuwanie ręczne- trudno mi to sobie wyobrazić, ale można, podobno

11 komentarzy :

  1. u mnie kolonia mszycy zniszczyła różę, obsiadła porzeczkę i rozgościła się na surfiniach. Nie słyszałam wcześniej, że można robić opryski mydłem potasowym, więc wypróbowałam opryski z wywaru z cebuli, z wrotycza a na końcu z pokrzywy. Pokrzywa chyba okazała się najskuteczniejsza, ale jeszcze w to nie wierzę i z podejrzliwością każdego dnia oglądam roślinki. Ręczne usuwanie było dla mnie już desperacją, ale też próbowałam.
    Teraz mam kłopot ze ślimakami w warzywniku. Ściągałam je ostatnio z kęp szczypiorku, wygląda na to, że oblazły też zeszłoroczną pietruszkę. Czytałam, że najlepiej rozsypać wokół roślinek piasek albo żwirek, ale czy jest jakiś jeszcze inny sposób?
    Przerażona jestem, że mi się rozplenią po warzywniku i zniszczą wszystko, wystarczy, że roślinki są ciągle nawiedzane przez ulewy.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuję za info :)
    moje pomidorki niektóre mają zmienione listki nie wszystkie,ale nie znalazłam mszyc ,ale nie wiem co to może być za przyczyna może mi coś poradzisz?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za wpis, bo właśnie po długiej nieobecności do mnie tez dotarły te żarłoki:(W tym roku upodobały sobie groch i fasolę!!!Musze spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sviloprejka
    wypróbuj mydło- bardzo polecam
    ja opryskuję tak już od kilku lat- na początku też byłam nieufna, ale w roku ubiegłym raz opryskane liście buka przetrwały cały sezon. Zwykle młodziutkie liście chętnie były atakowane- ponieważ znajdują się przy tarasie zależało mi ażeby były wolne od szkodników i są.
    Na ślimaki nie mam swojej wypróbowanej rady ( nie mam tego problemu, moje uprawy w skrzynkach chyba blokują im dostęp- za wysoko) , ale słyszałam od doświadczonych ogrodników takie oto ecorady:
    umieszczenie równo z ziemią pojemniczka wypełnionego piwem- podobno skutecznie je wabi
    plastry surowych ziemniaków- podobno też je przyciągają w jedno miejsce, łatwo wtedy wynieść delikwentów-daleko za działkę

    Avrea
    Co z pomidorkami?
    trudno mi poradzić- nie widząc, ale na początek usuń te zmienione przebarwione ucinając je lub wyłamując
    pomidorki mogą być porażane przez- zarazę ziemniaka, ale na balkonie pod dachem?- to raczej nie to,
    usuń liście i obserwuj- jak będzie się rozchodzić- to konieczny będzie oprys, ale jeszcze poczekaj
    to może być również poparzenie od słońca lub miejsce gdzie stagnowała woda

    Nonnea
    Wypróbuj i daj znać

    posyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje może podeslę zdjęcia ?

      Usuń
    2. na razie ślimaki sukcesywnie zbieram i wynoszę, ale powoli zaczyna mnie to wkurzać. Chyba zastosuje pułapkę z piwa, jak przetestuje, dam znać czy działa.
      Zaraz wybieram się do sklepu, więc kupię przy okazji mydło potasowe.
      Bardzo dziękuję za rady.

      p.s. muszę się pochwalić, że u mnie w inspekcie pojawiły się już pierwsze malutkie zielone pomidorki :-)

      Usuń
    3. gratuluję, a czym nawozisz?

      Usuń
  5. Anonimowy6/05/2013

    czy warzywa można też tak opryskiwać?

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonim

    Tak można, ja już opryskałam koper ogrodowy, bób, maliny i porzeczki

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomóż proszę, a co na mrówki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mróweczki można potraktować sodą- tudzież proszkiem do pieczenia- ale nie wiem na jak dużą skalę będzie to skuteczne, w moim małym ogródeczku-działa

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...