czwartek, 6 grudnia 2012

Mikołajkowe niespodzianki

Na Mikołajki dla Was fotograficzna niespodzianka-moje wspaniałe dzieci. Mam sentyment do tych zdjęć, kiedyś zrobione i wrzucone " do wirtualnej" szuflady dziś mają swoje pięć minut. I jak się Wam podoba?




>>>>>>>>>
Od szóstego grudnia zaczynam przygotowywać się na Święta-głównie jednak mentalnie.  Z końcem roku dużo jest do zrobienia: zawodowe zobowiązania,rozliczenia i inne-słowem wszystko na już. I jak przygotować się na Święta? Polecam dobrze zaplanować i rozłożyć w czasie wszystkie przygotowania:zakupowe,kulinarne czy duchowe.Ja powoli kończę zakupy tak aby tuż przed Świętami nie biegać nerwowo po dużych sklepach, jeśli je odwiedzę to bardziej "badawczo" i ze spokojną głową.Dobrym sposobem są zakupy w sieci,ale tylko do pewnej daty-po niej mogą być źródłem niepokoju i poddenerwowania.
Moje kulinarne przygotowania zaczynam od przygotowania bazy do barszczu wigilijnego.
Wkrótce nastawię buraki na zakwas- na wyjątkowy barszcz,który gości na naszych talerzach tylko w te Święta-taki barszcz mamy tylko raz w roku. Myślę,że bez niego to nie były by te Święta-nasze Święta Bożego Narodzenia.
Jak przygotować wyjątkowy wigilijny barszcz- przepis poniżej:
Podstawę stanowi własny zakwas, który nadaje "ten" smak. Sposób wykonania zakwasu poniżej:
5 surowych obranych buraków
2 litry przygotowanej chłodnej wody
3 ząbki czosnku
spora kromka razowego chleba
1 duży słój
Wlej przygotowaną chłodną wodę do słoja, dodaj pokrojone w cząstki surowe buraki, dołóż ząbki czosnku oraz kromkę razowego chleba. Wszystko przykryj gazą lub ściereczką i zostaw na około 7-8 dni. Czas kwaszenia zależy od temperatury pomieszczenia- im cieplej tym proces zachodzi szybciej. Po  kilku dniach (5) wyjmij chleb-zapobiegnie to tworzeniu się pleśni na wierzchu zakwasu. Pozostaw "miksturę" niech dalej pracuje.
Otrzymany zakwas możesz przechowywać w lodówce do czasu użycia, jego konsystencja trochę się zmienia. Ważne! ażeby otrzymać dobry barszcz należy dodać zakwas na końcu do gorącego bulionu czy warzywnego wywaru i nie zagotować, posypać majerankiem tuż przed podaniem i polać na uszka. 
Z tym barszczem wyjątkowym wigilijnym to jest tak jak z kompostem po pierwszym razie rozumie się go już dobrze.

>>>>>>>>>

Dla moich najbliższych przygotowałam na dziś białą czekoladę-taką jak kiedyś w kryzysowych czasach (tylko bez kakao)  robiło się w domach. Lubię łączyć smak białej czekolady z cynamonem a do środka dodaję białe migdały i orzechy nerkowca. Wszystko na patyku i gotowe,aby zabrać ze sobą do szkoły i pracy jako słodka smakowita przekąska w międzyczasie.

To już wszystko z czym chciałam się z Wami podzielić. 
Bardzo liczę na Wasze komentarze-każdy jest dla mnie ważny.
Miłego Mikołajkowego dnia.

4 komentarze :

  1. Śliczne fotografie :) A przepis zachowam dla siebie :) buziaki - Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj A57 cieszy mnie fakt,że zdjęcia przypadły Ci do gustu, staram się zapisywać chwile

      Usuń
  2. Dzieci zawsze zachwycają chociaż te Twoje to już takie dość wyrośnięte. też robię zakwas ale zwykle 2 tygodnie przed. Buiała czekolada to coś dla mojej córy. Może jej zrobię jak bedzie grzeczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyrośnięte,ale dadzą się jeszcze czasem obfotografować-:) barszczyk na zakwasie to dobry ba najlepszy początek wigilijnej uczty zapewne wiesz

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...